Zrobiono z niej wroga numer jeden. Prawda okazuje się zupełnie inna
Winę za Megxit nie ponosi Meghan? Najnowsza książka poświęcona Sussexom rzuca światło na nieznane dotąd kulisy największego skandalu na brytyjskim dworze.
Ostatnie kilkanaście miesięcy to złote żniwa dla autorów książek o brytyjskim dworze. Niedługo do księgarń trafi kolejna, tym razem poświęcona odejściu Harry'ego i Meghan z rodziny królewskiej.
Nosi ona wymowny tytuł "Finding Freedom: Harry and Meghan and the Making of a Modern Royal Family", a jej autorami są reporterzy Carolyn Durrand i Omid Scobie, eksperci od problematyki dworskiej.
Jej fragmenty publikują już serwisy plotkarskie, takie jak Page Six czy Entertainment Tonight. I dużo wskazuje, że książka może wywołać wcale niemałe trzęsienie ziemi.
Meghan zmieniła wizerunek
Jak udało się ustalić autorom, Harry chciał odejść z rodziny królewskiej i zdystansować się od zgiełku towarzyszącego jego funkcji na długo przed poznaniem Meghan Markle w czerwcu 2016 r.
- Zasadniczo to Harry chciał uciec - mówi źródło autorów "Finding Freedom".
- Nie potrzebuję całej tej filmowej otoczki, kiedy wysiadamy z auta i machamy do setek fotoreporterów, zanim wejdziemy do budynku - tak Harry miał zwierzyć się przyjacielowi tuż po przeprowadzce do Kanady w zeszłym roku. - Skupmy się na tym, co jest naprawdę ważne.
W książce została przytoczona też m.in. rozmowa Meghan z przyjaciółką, która nie kryła rozgoryczenia przebiegiem zdarzeń.
Książęta Sussexu mieli czuć się skrzywdzeni protekcjonalnym traktowaniem ich przez resztę rodziny królewskiej.
- Poświęciłam całe życie dla tej rodziny. Byłam gotowa zrobić wszystko, co trzeba. Ale skończyliśmy tutaj. To bardzo smutne - mówiła w marcu Meghan swojej przyjaciółce.
Harry i Meghan wydali oficjalne oświadczenie, w którym podkreślili, że autorzy nigdy nie rozmawiali z nimi, a treść książki jest oparta na ich doświadczeniach i źródłach.
Jednocześnie para książęca nie zaprzeczyła, że informacje zawarte w "Finding Freedom" są niezgodne z prawdą. Książka trafi do sprzedaży 11 sierpnia.