Będzie nowy skandal?
Prawnik Emila Haidara przypuszcza, że na nagraniach mogą znajdować się materiały kompromitujące jego klienta.
- Mam podstawy, żeby przypuszczać, że podejrzana Dorota Rabczewska dysponuje dużym archiwum różnych nagrań. Sama w swoich publicznych wypowiedziach wspominała o nagrywaniu (z ukrycia) także innych osób. Gdyby okazało się, że są inni, których dotknęły takie działania, warto zastanowić się nad pozwem w postępowaniu zbiorowym – powiedział "Super Expressowi" adwokat Jerzy Jurek.