Żyje w bólu. "Załamuję się, tracę nadzieję"
- Mija sześć miesięcy, a ja dalej nie mogę przeżyć jednego całego dnia bez bólu - pisze Jessie J, która zmaga się z przewlekłą chorobą. Artystka zebrała się na szczerość.
Jessie J od jakiegoś czasu zmaga się z chorobą Meniere'a. To dolegliwość związana z uchem wewnętrznym, atakująca w głównej mierze osoby po 40-50 roku życia (jak widać, są wyjątki). Jej objawy to m.in. problemy ze słuchem, zawroty głowy i zaburzenia równowagi. 33-latka w minione święta Bożego Narodzenia opisywała, jak potrafią wyglądać objawy tej choroby w jej przypadku. Wtedy pisała, że "mogło być gorzej" i jest wdzięczna za to, w jakim jest stanie.
Jednak z jej ostatniego wpisu wynika, że sytuacja wcale nie wygląda dobrze.
Zobacz: Gwiazdy klepią biedę przez pandemię koronawirusa
Jessie J opublikowała na Instagramie wideo ze starego występu i przyznała, że ostatnio próbowała zaśpiewać piosenkę, którą dobrze zna, ale nie była w stanie. Przyznała, że choroba, z którą się zmaga, teoretycznie nie zajmuje strun głosowych, ale zdecydowanie ma wpływ na jej głos.
- Cóż, płakałam. Godzinami. Pozwoliłam sobie poczuć tę zepsutą część mojego organizmu, którą często ignoruję - napisała.
- Mija sześć miesięcy, a ja dalej nie mogę przeżyć jednego całego dnia bez bólu w szyi, w gardle. Jedne dni zdają się być lepsze, inne gorsze. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że moje struny głosowe są zdrowe. To coś wokół nich wysiadło. Tarczyca, alergia... kto wie. Cały czas poddaję się badaniom - punktuje.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jessie pisze, że przez 95 proc. czasu jest OK, jest pozytywnie nastawiona i silna, ale 5 proc. które rzadko pokazuje w internecie, to jej wielka krzywda. - Załamuję się, tracę nadzieję. Czuję się taka pogubiona w tym, co się dzieje - podkreśla.
Artystka przyznaje, że dzieli się tym komentarzem o dolegliwościach, bo nie chce tworzyć iluzji wiecznie pozytywnie nastawionej do życia gwiazdki. - Mówi się, że "to OK nie czuć się OK". To prawda. Wierzę, że ta platforma może inspirować także dzięki pokazywaniu prawdy. Do wszystkich, którzy przechodzą teraz różne testy, rozumiem was. Przejdziemy przez to - dodała na koniec.