Trwa ładowanie...

Margaret śpiewa o atakach paniki i zażywanych lekach. Dopiekła Sanah

Gwiazda po odcięciu się od wizerunku słodkiej wokalistki pop, wydała nową płytę, na której śpiewa o swoich trudnych przeżyciach. Udręki Margaret wskazują na poważne załamanie psychiczne.

Margaret o swojej depresji.Margaret o swojej depresji.Źródło: ONS, YouTube.com
d4ftqr4
d4ftqr4

W życiu Margaret ostatnio zaszły spore zmiany. Kilka miesięcy temu ogłosiła przerwę w karierze. Wyjechała do Peru, gdzie wzięła szamański ślub z raperem KaCeZetem. Ich wspólne życie wymyka się standardowej otoczce - zamieszkali w lesie w domku bez internetu.

Metamorfoza gwiazdy widoczna jest również w treści utworów z jej nowej płyty. W sieci właśnie pojawił się teledysk do piosenki "Xanax", w której nie brakuje odważnych wyznań. "Piosenka Xanax opisuje jesień 2019, ogromny dysonans między tym, jak to wszystko wyglądało albo jakie stwarzało pozory... Ja wtedy uczestniczyłam w programie telewizyjnym, w którym totalnie przypudrowana, ubrana, w szpileczkach, a w sercu było po prostu najgorzej" - zapowiadała na Instagramie.

Margaret: "Na początku kariery można zwariować"

Rzeczywiście w piosence jest sporo mroku. Wystarczy wsłuchać się w zwrotkę o "jesiennych depresjach".

d4ftqr4

"Myśli tak ciemne, uprawiam samoudrękę. Mówią mi: "Ty to masz szczęście". Wiem, ze inni mają gorzej ode mnie. Jedyne szczęście, jakie dziś znam, to te na receptę, ataki paniki i bezdech [...]. Dla mnie bezsens obecnie, dzisiaj nic mi się nie chce, wychodzę z domu ubrana jak menel, papparazzi zacierają ręce" - śpiewa Margaret.

W teledysku wokalistka ma swoje dwa oblicza - znanej z okładek słodkiej i uśmiechniętej gwiazdy, a w domu przygnębionej i palącej skręty w staniku.

Margaret w teledysku "Xanax". YouTube
Margaret w teledysku "Xanax".Źródło: YouTube

Artystka w swoim utworze śpiewa też o dużej presji społecznej, nawiedzających ją złych snach, spiętych mięśniach i strachu przed samotnością. Nieoczekiwanie pojawiło się też odniesienie do twórczości Sanah.

d4ftqr4

"Za bardzo znużył mnie banał, została mi tylko melodia jak Sanah" - pada w piosence Margaret.

Czyżby panie miały ze sobą na pieńku? A może rzeczywiście Margaret inspirowała się muzyką Sanah? Czekamy aż młodsza koleżanka z branży odniesie się do tego "zarzutu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4ftqr4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ftqr4