Więdłocha obawia się o przyszłość
Choć stwierdzenie aktorki zdziwiło nawet przeprowadzającą wywiad dziennikarkę, myśl, jaką chciała zawrzeć Więdłocha, nie jest zaskakująca. Zmartwienia, jakie jej towarzyszą, dotyczą przyszłości pociechy w kontekście obecnych nastrojów politycznych.
- Czytam Boya-Żeleńskiego. Koło historii tak się obróciło, że nasze czasy stały się podobne do tamtych, które opisał w "Piekle kobiet", gdy na początku XX wieku trzeba było walczyć o nasze podstawowe prawa. Wydaje mi się, że żyjemy w kraju, który cofa się w mrok. Świat też niepokoi: brudne środowisko, kryzys klimatyczny, reżimy polityczne, zachwianie demokracji. Jest o czym myśleć… - stwierdziła na łamach "Twojego Stylu".