Trwa ładowanie...

Anna Lewandowska ponownie odniosła się do protestów. "Wspieram i zawsze będę wspierać kobiety"

Wcześniejsze oświadczenia Anny Lewandowskiej ws. protestów po wyroku TK nie wystarczały jej fanom. Oczekiwali zdecydowanej reakcji stanowiska. Gwiazda postanowiła w końcu powiedzieć coś więcej.

Anna Lewandowska szerzej skomentowała protestyAnna Lewandowska szerzej skomentowała protestyŹródło: ONS.pl
d3nzc67
d3nzc67

Poprzednie wpisy Anny Lewandowskiej w mediach społecznościowych nt. fali protestów po wyroku TK nie był wystarczającym stanowiskiem dla jej fanów. Wymagali od jej stanowczości, postawienia się po którejś ze stron oraz słów wsparcia. Gwiazda jedynie wyrażała smutek ostatnimi wydarzeniami i nawoływała do zakończenia sporów i podziałów.

Warto dodać, że pierwsze jej słowa odnośnie protestów padły ponad dobę od ogłoszenia wyroku i na prośby wielu fanów.

Lewandowska zareagowała na wezwania internautów i odezwała się ponownie. Tym razem powiedziała dużo więcej. Stanęła po stronie kobiet walczących o swoje prawa. Podkreśliła, że sama od kilku lat już ich broni i o nie walczy.

d3nzc67

"Myślę jednak, że prowadzę tę walkę od lat. Na swój sposób, tak jak potrafię najlepiej. Wspierając was w samorozwoju, w budowaniu pewności siebie, w dodawaniu wam siły i motywacji. Dzielę się z wami doświadczeniem i wiedzą, które zdobyłam jako zawodniczka podczas swojej kariery sportowej, a także jako trenerka i jako żona sportowca, którego każdego dnia staram się wspierać" - czytamy w treści jej posta na Instagramie.

Lewandowskiej zależy też na szerzeniu dobra, pozytywnej energii, ale i wprowadzania pokojowych rozwiązań. Nie popiera agresywnych zachowań na protestach. Nie podoba jej się to, że politycy mieszają się w temat aborcji, ponieważ każdy ich ruch to naruszanie praw człowieka.

"Wierzę jednak, że są obszary życia, które powinny być rozstrzygane w sumieniach, a wkraczanie polityków w te obszary, jest naruszeniem nie tylko praw kobiet, ale ogólnie praw człowieka. Wierzę w prawo do przeciwstawiania się takim decyzjom, do smutku, do gniewu i do wyrażania tych emocji głośno i wyraźnie. Ale nie wierzę w agresję i rozwiązania siłowe. Nie wierzę, że można skutecznie walczyć o szacunek i wolność dla siebie, nie szanując innych oraz ważnych dla nich wartości" - napisała w poście.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3nzc67
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nzc67