Tak narodziła się miłość
Po powrocie do Polski studentka dalej wpatrywała się w swojego wykładowcę, ale wciąż nie przypuszczała, że z tej znajomości może wyjść coś więcej. Nie zauważała też, że Englert zatrzymuje na niej wzrok częściej niż na innych studentkach.
Pierwszy krok w stronę rodzącego się uczucia zrobił on. Kiedy Ścibakówna szła korytarzem uczelni po obronie pracy magisterskiej, zaprosił ją na kawę. Nie chciał jednak wzbudzać podejrzeń i niepotrzebnych plotek, dlatego zabrał ją do ekskluzywnej kawiarni.