Wiadomo, dlaczego Szemplińska nie pojedzie na Eurowizję
W ubiegłym roku, z powodu pandemii, odwołano Eurowizję, a Alicja Szemplińska nie miała okazji zaprezentować się widzom konkursu. Jej fani liczyli, że zrobi to w tym roku. Do Rotterdamu pojedzie jednak Rafał Brzozowski. W TVP wyjaśniono, dlaczego nie mogła to być Szemplińska.
Za nieco ponad dwa miesiące odbędzie się 65. Konkurs Piosenki Eurowizji. Tym razem gospodarzem imprezy organizowanej przez Europejską Unię Nadawców (zrzeszającą głównie publiczne stacje telewizyjne z ponad pięćdziesięciu krajów Europy, ale i północnej Afryki i Bliskiego Wschodu) jest Holandia. 18 i 20 maja odbędą się półfinały (w drugim wystąpi reprezentant Polski), a 22 maja finał muzycznego plebiscytu. Do Rotterdamu pojedzie Rafał Brzozowski z utworem "The Ride". W piątkowym "Pytaniu na śniadanie" po raz pierwszy zaprezentowano piosenkę, która powalczy w tym roku o wygraną na Eurowizji 2021. Padły też ogólne wyjaśnienia, dlaczego w tym roku Polski nie mogła reprezentować Alicja Szemplińska.
Mateusz Szymkowiak, który rozmawiał z Rafałem Brzozowskim, poinformował, że taką decyzję podjęli organizatorzy konkursu.
Nowe twarze TVP
- Eurowizja jest konkursem europejskich nadawców telewizyjnych. Ubiegłoroczne piosenki nie mogły pojechać w tym roku, w związku z tym TVP zdecydowała się na wybór wewnętrzny - wytłumaczył ogólnie na antenie porannego programu Szymkowiak, a Rafał Brzozowski odsłonił nieco kulisy tego wyboru.
- Jakiś czas temu mówiłem o tym, że pracuję nad nową płytą. Mam w tym roku jubileusz 10-lecia pracy artystycznej, chciałem zrobić najlepsze piosenki, jakie tylko mogły być. Melodyka lat 80. ta stylistyka to jest to, co mi w duszy gra. Pojawiały się propozycje kolejnych singli, a ponieważ współpracuję z telewizją przy wielu produkcjach, jak i programach, więc te piosenki były przesłuchiwane. Jeden z utworów zaśpiewałem jeszcze w wersji demo, z damskim wokalem. Ta piosenka okazała się w sumie trafnym wyborem, najlepszym dla mnie po prostu - wyznał Rafał Brzozowski.
Gospodarz "Koła fortuny" zwracał uwagę na taneczny klimat utworu i stylistykę szczególnie mu bliskich lat 80. (sam urodził się w 1981 r.). W rozmowie z portalem Eurowizja.org Brzozowski porównał piosenkę napisaną dla niego przez szwedzkich kompozytorów (Joakim Övrenius i Thomas Karlsson pisali przeboje m.in. dla Margaret i Ewy Farnej) do hitów brytyjskiej wokalistki Dua Lipa. Zdaniem Rafała Brzozowskiego, "The Ride" to utwór na światowym poziomie, który wprowadzi słuchaczy w imprezowy nastrój.
Dla komentujących sprawę w mediach społecznościowych fanów Eurowizji wybór nowego reprezentanta nie jest jednak do końca zrozumiały. Przypomnijmy, że Alicja Szemplińska miała reprezentować Polskę podczas Eurowizji 2020 odwołanej za sprawą pandemii koronawirusa. Występ w europejskim konkursie zagwarantowała jej wygrana w programie "Szansa na sukces. Eurowizja 2020". Wcześniej artystka występowała w takich programach TVP jak: "Hit, Hit, Hurra!" czy "The Voice of Poland".
Kiedy odwołano ubiegłoroczną Eurowizję, TVP wyemitowało specjalny reportaż dedykowany Szemplińskiej. Ujawniono w nim m.in. jak miał wyglądać jej występ, a z ust wokalistki padły słowa świadczące o tym, że chciałaby reprezentować nasz kraj następnym razem. "Żeby udało się za rok" – powiedziała na antenie. Nie padła wówczas jednak żadna oficjalna deklaracja ze strony TVP, że Szemplińska będzie reprezentować Polskę podczas Eurowizji 2021. Dziś już wiadomo, że w biało-czerwonych barwach na scenie w Rotterdamie wystąpi Rafał Brzozowski.
Trwa ładowanie wpisu: instagram