Z powodu Covid-19 sama była w szpitalu. O Kołakowskiej mówi krótko

W środę po południu Andrzej Piaseczny zamieścił na Instagramie krótkie nagranie ze szpitala. 50-letni wokalista poinformował w nim, że zachorował na Covid-19. Z trudem łapiąc oddech i wypowiadając każde zdanie, zaapelował do fanów o poważne stosowanie się do obowiązujących obostrzeń. Nagranie uruchomiło ogromną falę wsparcia - na profilu Piaska zapełniło się od życzeń powrotu do zdrowia zarówno od anonimowych internautów, jak i kolegów artysty z show-biznesu. Nie wszyscy jednak wykazali się empatią. Pojawił się też hejt. Zwolennicy teorii spiskowych pytali, ile Piasek dostał za opublikowanie filmiku. Jeszcze ostrzej byłego trenera "The Voice of Poland" zaatakowała Viola Kołakowska, która oficjalnie podważa, że zachorował na Covid-19. Znana ze swoich koronasceptycznych teorii aktorka twierdzi, że jeśli już Piasek na coś choruje to pewnie jest to grypa. Poza tym, jeśli naprawdę byłby poważnie chory, nie nagrywałby filmiku, twierdzi. Tych, którzy uwierzyli w przejmujące słowa artysty, Kołakowska wprost nazywa "naiwniakami".

Opinie Kołakowskiej od dawna wywołują dość powszechny sprzeciw, ale tym razem, jej słowa o Piasku, wyraźnie oburzyły Dorotę Gardias. Prezenterka TVN, która na własnej skórze mocno doświadczyła, jak poważnym zagrożeniem jest koronawirus, wyjątkowo ostro wypowiedziała się na temat Kołakowskiej.

W rozmowie z "Faktem" Gardias uznała opinie Violi Kołakowskiej za "wstrząsające i skandaliczne".

- Jak można atakować człowieka, który oddycha z trudem i jest w szpitalu. W głowie mi się to nie mieści, brakuje mi słów, a takie komentarze są po prostu nieludzkie - stwierdziła. Przyznała też, że sama będąc w szpitalu z powodu koronawirusa, także doświadczyła hejtu. Wprost nazwała osoby pokroju Kołakowskiej "złymi ludźmi".

- (...) Wstałam dziś z poczuciem, że na świecie są też po prostu źli ludzie, takie słowa to dla mnie brak człowieczeństwa, empatii, jestem zbulwersowana.

Prezenterka podkreśla, że nie dziś zamiast wzajemnych ataków, ludzie powinni się wspierać. Postawa Kołakowskiej, niezwykle od tego daleka, jest zdaniem Gardias wyjątkowo szkodliwa. I to nie tylko dlatego, że kwestionuje zagrożenie związane z wirusem.

- Przez takie słowa niektórzy nie skupiają się na tragedii i cierpieniu drugiego człowieka, na jego chorobie, na tym, że to jest groźne, a na tym co jakaś pani ma dziwną teorię. Ja po opowiedzeniu o ciężkim przebiegu mojej choroby do dziś mam setki zapytań jak sobie radzić i podziękowania za wsparcie dla tych, którzy też przechodzą covida. Dziś dla wszystkich jest trudny czas, wynikający z zamknięcia, izolacji, choroby. Powinniśmy się w tym wspierać, a nie jeszcze się atakować i sobie dokładać. Wysyłajmy sobie dobrą energię i po prostu dbajmy o siebie, również nawzajem - podsumowała.