Dorota Gardias
Telewizyjna gwiazda, przerażona zachowaniem paparazzo, zatrzymała się na poboczu. Rozpoczęła się wymiana zdań między mężczyzną a pogodynką i jej towarzyszem. Podobno paparazzo bez mrugnięcia okiem wciąż robił zdjęcia. Wówczas znajomy pogodynki napadł na niego i zabrał mu aparat o wartości 10 tysięcy złotych. Całe zajście zostało zarejestrowane kamerą monitoringu.