Dorota Gardias znów stanie przed sądem!
None
Dorota Gardias
Ponownie ruszył proces przeciwko Dorocie.
Paparrazzo zarzuca pogodynce i jej ówczesnemu chłopakowi rozbój. Sprawa jest poważna, a pieczę nad nią będzie sprawował sam prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów - donosi Twoje Imperium. O taką pieczę postarał się poseł PiS, Tomasz Kaczmarek.
Agent Tomek na początku kwietnia zwrócił się do ministra sprawiedliwości, Jarosława Gowina, z wnioskiem o objęcie tego postępowania szczególnym nadzorem. Zarzucał sądowi opieszałość, ze względu na fakt, że sprawa dotyczy znanej i lubianej osoby.
Wygląda na to, że interwencja poskutkowała, a incydent nie rozejdzie się po kościach. Ciężarna pogodynka znów dostanie wezwanie do sądu!
Dorota Gardias
Wydarzenia, które rozpętały burzę, miały miejsce w pod koniec stycznia 2011 roku. Paparazzo, który od pewnego czasu śledził pogodynkę, chciał przyłapać ją z jej nowym chłopakiem.
- Tak bardzo zależało mu na fotografii Doroty i jej znajomego w samochodzie, że spychał ich z drogi, zajeżdżał im drogę, żeby się zatrzymali- relacjonowała dziennikarka Agnieszka Jastrzębska z Dzień Dobry TVN, której Gardias opowiedziała całe zdarzenie.
Dorota Gardias
Telewizyjna gwiazda, przerażona zachowaniem paparazzo, zatrzymała się na poboczu. Rozpoczęła się wymiana zdań między mężczyzną a pogodynką i jej towarzyszem. Podobno paparazzo bez mrugnięcia okiem wciąż robił zdjęcia. Wówczas znajomy pogodynki napadł na niego i zabrał mu aparat o wartości 10 tysięcy złotych. Całe zajście zostało zarejestrowane kamerą monitoringu.
Dorota Gardias
Jastrzębska relacjonowała, że po wszystkim paparazzo zadzwonił na policję, podając się za ofiarę zajścia.
Posługujący się pseudonimem Gumiś fotograf mówi, że sytuacja wyglądała inaczej. Wyznał, że nie stwarzał zagrożenia swoim zachowaniem i że to oni go napadli.
Dorota Gardias
Sprawa trafiła do sądu. Postępowanie karne, w którym Dorota i jej znajomy zostali posadzeni o napaść, zostało umorzone i oskarżeni nie zostali obciążeni odpowiedzialnością. Taki wyrok nie zadowolił "Gumisia".
Zdeterminowany paparazzo postanowił nie odpuszczać. Zdecydował się oskarżyć pogodynkę i jej byłego już partnera w procesie cywilnym. - Nie może być tak, że celebryci są ponad prawem. Moim zdaniem naruszyli je i powinni ponieść konsekwencje- tłumaczył swoją decyzję na łamach Twojego Imperium.
Dorota Gardias
Przez rok w tej sprawie niewiele się zmieniało. Paparazzo pomocy postanowił poszukać u posła, znanego z niechęci do celebrytów. Agent Tomek zareagował natychmiast. Na początku kwietnia wysłał do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina interpelację w tej sprawie. Domagał się zdecydowanych działań.
Dorota Gardias
Kaczmarek napisał m.in. :
Subsydiarny akt oskarżenia w przedmiotowej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie 8 lutego 2012 roku i do 28 marca 2013 r. w sprawie nie podjęto jakichkolwiek czynności. (...) Opisany powyżej stan rzeczy wskazuje na nieprawidłowości w działaniu Sądu Okręgowego w Warszawie. Nie można wykluczyć, że powodem takiej sytuacji jest niechęć Sądu do prowadzenia sprawy przeciwko znanej i lubianej prezenterce największej prywatnej stacji telewizyjnej w Polsce - czytamy w dokumencie.
Dorota Gardias
Dorota ponoć nie przejęła się, gdy dowiedziała się o tych działaniach. Ciężarna pogodynka, z wiadomych względów, stara się unikać stresujących sytuacji. Okazuje się jednak sprawa nie rozejdzie się po kościach.
Wiceprezes sądu przyznał rację paparazzo. Stwierdził przewlekłość postępowania i nakazał objąć sprawę nadzorem samego prezesa sądu. Jak podało Twoje imperium, postępowanie ruszyło i lada moment odbędzie się rozprawa sądowa. Wygląda na to, że pogodynka znów dostanie wezwanie.
Gwiazda jest w zaawansowanej ciąży, więc na pewno nie stawi się na sali rozpraw. Jak zakończy się to postępowanie?
ms/bż