Próba samobójcza
W 1969 r. piosenkarka wyjechala do Paryża, gdzie miała zakontraktowanych kilka koncertów. Poznała tam Jeana Louisa, który cierpiał na schizofrenię. Po niedługim czasie znajomość zaczęła być coraz bardziej destrukcyjna dla Jarockiej. Miała koszmary, nie mogła jeść, pogrążała się w apatii. Zaczęła dopatrywać się w sobie objawów choroby swojej sympatii. "Byłam zdruzgotana, życie kompletnie straciło dla mnie sens. Skończyło się to wszystko moją próbą samobójczą" – wyznała artystka.
Połknęła garść tabletek, żeby już się nie obudzić. Odratowała ją sublokatorka Helena Majdaniec i to ona razem z Marianem Zacharewiczem, kompozytorem i menedżerem, przekonali ją, żeby wróciła do Polski. Zaraz po tym Jarocka i Zacharewicz pobrali się.