Tragedia na wakacjach
W czerwcu 2013 roku aktor spędzał urlop w Rzymie. Wakacje były połączone z obowiązkami zawodowymi – Gandolfini miał na Sycylii odebrać kolejną nagrodę filmową. Nie zdążył.
19 czerwca około godziny 22 Michael poszedł do hotelowego pokoju ojca. James był nieprzytomny, więc chłopak poprosił o wezwanie karetki. Medycy wkrótce pojawili się, zaczęli ratować aktora. Reanimowano go przez 40 minut, następnie przewieziono do szpitala, by tam stwierdzić śmierć.
Gandolfini zmarł w wieku niespełna 52 lat. Początkowo podejrzewano, że do zatrzymania akcji serca mogło dojść w wyniku nadużycia substancji odurzających. Sekcja zwłok wykazała, że otyłego aktora zabił zawał serca.
Kilka godzin przed śmiercią Gandolfini spędzał czas w restauracji – pił alkohol, zajadał smażone potrawy. Według obsługującego go wówczas kelnera świetnie się bawił, był w doskonałym humorze.
Trwa ładowanie wpisu: instagram