Jan Nowicki ma kłopoty ze zdrowiem. Legendarny aktor traci pamięć
Jan Nowicki jakiś czas temu zrezygnował z aktorstwa. Teraz wyznał, że traci pamięć. I choć wydawać by się mogło, że to poniekąd przyczyna jego decyzji, to artysta nieszczególnie przejmuje się swoją dolegliwością. - Wcale nie jest mi smutno - wyznał w ostatnim wywiadzie.
Jan Nowicki bezsprzecznie był jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego kina. Jego poszczególne kreacje aktorskie urosły do rangi kultowych. Chociażby ta z "Wielkiego Szu". Aktor nigdy szczególnie nie przejmował się upływającym czasem, niemniej najwyraźniej w ostatnich latach zaczął mu jednak doskwierać. Dwa lata temu postanowił zrezygnować zupełnie z aktorstwa, choć trudno było mówić o przejściu na emeryturę. Żona Jana Nowickiego potwierdzając jego decyzję, mówiła wówczas, że lepiej odnajduje się w pisaniu książek i właśnie na tym chciałby się zawodowo skupić.
Teraz jednak, jak sugeruje "Super Express", okazuje się, że decyzja w dużej mierze mogła wynikać z powodu kłopotów zdrowotnych aktora. Nowicki bowiem od dłuższego czasu chodzi o lasce i ma spore problemy z poruszaniem się. To jednak nie wszystko.
Legendarny aktor ma coraz większe kłopoty z pamięcią, do czego przyznał się Małgorzacie Domagalik w wywiadzie dla Kanału Sportowego. Opowiadał nie tylko o swojej teraźniejszości, imponującym dorobku, ale także wielkiej, życiowej pasji, dzięki której bawił przez lata na ekranie.
Zobacz wideo: Jan Nowicki: Futbol to opium dla mas, urocza głupota
- Aktorem nigdy nie przestaje się być. K...wa, zapomniałem co miałem powiedzieć... Przypomnij mi - rzucił w pewnym momencie do Domagalik i zaraz przeprosił za to, jak wysławia się w wywiadzie. - Jest mi przykro, że mówię tak, jak mówię. Gdybym usiadł nad białą kartką papieru, zrobiłbym to lepiej, krócej. I bym nie ględził - dodał.
Nowicki przyznał bez ogródek, że traci pamięć. W tej trudnej sytuacji może na szczęście liczyć na nieocenioną żonę. Dzięki temu dolegliwość nie sprawia, by Nowicki narzekał na swój los czy tracił rezon. Opowiada o tym z właściwym dla siebie poczuciem humoru, ale nie koloryzuje rzeczywistości.
- Boje się włączyć żelazka do prasowania, wszystkiego, co ma związek z prądem. To nie jest mój świat. Mam to szczęście, że spotkałem Anusię, która się w tym odnajduje. Do tego ma dziką pamięć, czego jej nie zazdroszczę, bo to musi być bardzo bolesne, jak się tyle pamięta. Ja tracę pamięć, bardzo często z pamięci wyrzucam pewne fragmenty i wcale nie jest mi smutno - podsumował.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.