"Dziwię się, że jeszcze żyję". Jan Nowicki przyznał, czego się wstydzi
Jan Nowicki skończył 82 lata. Jubilat będzie świętował w gronie rodziny i przyjaciół, choć w tym dniu towarzyszy mu także smutna refleksja.
Jan Nowicki zdradził w rozmowie z "Faktem", jak spędzi swoje 82. urodziny. Aktor, któremu wielką sławę przyniosły role w takich filmach jak: "Wielki Szu" czy "Sanatorium pod Klepsydrą", wyznał, że 5 listopada będzie świętował w gronie najbliższych. Obecnie, jak podkreślił, bardziej niż jakiekolwiek podarki ceni sobie towarzystwo życzliwych mu osób.
- Liczy się tylko dobre towarzystwo, dobry alkohol i dobre zakąski, a nie prezenty - wyznał na łamach wspomnianej gazety.
Organizacją urodzinowej kolacji dla Nowickiego zajęła się jego obecna żona, Anna Kondratowicz, którą poślubił w 2017 roku.
Nowicki i Potocka już po rozwodzie
Jednak mimo spotkania w gronie przyjaciół Janowi Nowickiemu towarzyszy w dniu urodzin także gorzka refleksja temat przemijania. Nią także podzielił się z czytelnikami "Faktu".
- Poza tym serio, dziwię się, że jeszcze żyję - wyznał aktor, który źródła swojej długowieczności upatruje w "dobrych genach". Jednocześnie przykro mu, że z tego świata odchodzą jego młodsi koledzy po fachu.
- Naprawdę odczuwam jakiś rodzaj wstydu, kiedy nadchodzą kolejne informacje o śmierci moich młodszych kolegów - wyznał Jan Nowicki.