Joanna Liszowska, Ola Serneke
Ola nie tylko otoczył Joannę opieką w tej trudnej dla niej chwili, ale wziął część odpowiedzialności za to wydarzenie na siebie.
Chyba zrozumiał, że jest w tym również trochę jego winy. Joasia była zmęczona sytuacją, w której dzieci i dom są tylko na jej głowie - powiedziała Rewiiznajoma Liszowskiej.