Zapaliła się czerwona lampka
Początkowo aktorka lekceważyła pierwsze objawy choroby. Wmawiała sobie, że złe samopoczucie, nieustanne bóle i zawroty głowy są jedynie wynikiem przepracowania. Jednak gdy do tego doszły lęki, poczucie osamotnienia i problem z wykrzesaniem z siebie choćby krztyny radości, zapaliła jej się w głowie czerwona lampka. Poczuła, że to ostatni moment na reakcję.