Louis gwiazdą dnia
Na uroczystości koronacji nie zabrakło też humorystycznych akcentów. Piosenkarka Katy Perry nie mogła, przez dłuższy czas, znaleźć wyznaczonego jej miejsca.
"Nie zawiódł" też jeden z najmłodszych członków rodziny królewskiej, książę Louis, syn Williama i Kate. Nie bacząc na etykietę kilka razy ziewnął w trakcie mszy. Na szczęście nie była potrzebna interwencja niani, która, jak twierdzi "Page Six", czuwała dyskretnie w pobliżu i w razie wyjątkowej niesforności chłopca miała go wyprowadzić na zewnątrz.
Bardziej swobodnie Louis mógł poczuć się już po koronacji, kiedy cała rodzina pozdrawiała poddanych i obserwowała pokaz lotniczy z tarasu Pałacu Buckingham. Mały książę reagował wtedy już bardzo żywiołowo.