Kpiny z Beaty Kozidrak w "Dzień dobry TVN". Prowadzący nie gryźli się w języki
Głośna sprawa prowadzenia pojazdu przez Beatę Kozidrak pod wpływem alkoholu wciąż wzbudza gorące emocje. Niektórzy uważają, że wyrok, jaki usłyszała gwiazda, jest za niski. Znana dokumentalistka Ewa Ewart wraz z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem w "Dzień dobry TVN" nie szczędzili artystce słów krytyki.
Niedawno Beata Kozidrak usłyszała wyrok sądu drugiej instacji w sprawie jej groźnego wybryku z 1 września ub.r. Przypomnijmy, gwiazda prowadziła pojazd warszawskimi ulicami z blisko 2 promilami alkoholu w wydychanym powietrzu. Kara nie została złagodzona, wręcz przeciwnie - artystka musi zapłacić więcej, bo 50 tys. zł grzywny i 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ponadto odebrano jej prawo jazdy na 5 lat. Sensację wzbudził za to komentarz sędzi o uznaniu dorobku artystycznego jako okoliczności łagodzącej dla Kozidrak.
Zdaniem prokuratury jest to "rażąco łagodny" wyrok. Do tego zdania przychyla się też dokumentalistka Ewa Ewart, która podczas czwartkowego przeglądu prasy w "Dzień dobry TVN" pokusiła się o kąśliwy komentarz w tej sprawie.
- No faktycznie, Kozidrak ma się czym pochwalić. Czy Chopin mógłby liczyć na podobnie łagodny wymiar kary, gdyby sobie popił? Czy w przypadku osób z dorobkiem tego rodzaju ekscesy jak jazda po pijanemu z dwoma promilami alkoholu we krwi (w rzeczywistości: w wydychanym powierzu - przyp red.) czy można to łagodnie traktować? - zastanawiała się na wizji, nawiązując do artykułu "Rzeczpospolitej" o tytule "Gdyby Chopin żył i jeździł autem".
Beata Kozidrak usłyszała wyrok. Wiceminister sprawiedliwości krytykuje sędziego. "Zbyt łagodna kara"
W tym momencie wtrącił się Marcin Prokop ze słowami: - Może prawo powinno być równe dla wszystkich?
Poparła go Dorota Wellman: - Nie ma lepszych i gorszych i każdy powinien dostać karę. Ewart kontynuowała temat, mówiąc o tym, że Beata Kozidrak kontynuuje koncertowanie, a według doniesień mediów za serię koncertów ma zgarnąć milion złotych. Tym samym wysoka grzywna nie powinna stanowić dla artystki żadnego problemu.
- Będzie z czego zapłacić - rzuciła Wellman. Mimo to pojawiają się niepotwierdzone doniesienia, że piosenkarka zamierza ponownie odwołać się od wyroku.
Warto zaznaczyć, że pomimo słów krytyki ze strony prowadzących "Dzień dobry TVN" Beata Kozidrak odwiedziła ich studio zaledwie tydzień temu.