Krótki komentarz. Książę Karol pożegnał zmarłego ojca
Książę Karol, ze względu na trudne przeżycia w przeszłości, nie jest tak emocjonalny jak choćby jego synowie. Swoje uczucia trzyma na wodzy również dlatego, że to on zastąpi swoją matkę królową Elżbietę II na tronie. Czy to właśnie z tego powodu pożegnał zmarłego ojca jedynie w kilku zdaniach?
Książę Karol od dnia narodzin przygotowywany był do roli króla. Pewnym było, że jako najstarszy potomek królowej Elżbiety II przejmie koronę po swojej matce. Chłopak nigdy nie mógł jednak liczyć na wsparcie ze strony rodziców. Żadne z nich nie przejmowało się uczuciami syna. Ani Elżbieta, ani Filip nie brali też pod uwagę jego zdania. Karol był całkowicie podporządkowany surowej dworskiej etykiecie. Nic zatem dziwnego, że po śmierci księcia Edynburga Karol, w przeciwieństwie do synów Williama i Harry'ego, zdobył się na bardzo krótki i dość chłodny wpis na temat swojego ojca. Nie oznacza to jednak, że nie kochał Filipa. Powściągliwość i oficjalny ton jest też wynikiem roli, jaką Karol pełni w rodzinie królewskiej.
"Mój ojciec, jak przypuszczam, przez ostatnie 70 lat oddał najbardziej znakomitą, lojalną służbę królowej, mojej rodzinie i krajowi, ale także całej Wspólnocie Narodów... Mój drogi Papa był bardzo wyjątkową osobą" - czytamy na oficjalnym profilu na Instagramie.
Przypomnijmy, że według oficjalnego oświadczenia wydanego przez Pałac Buckingham pogrzeb księcia Filipa odbędzie się 17 kwietnia w kaplicy św. Jerzego w Windsorze o godzinie 15:00. Mąż królowej Elżbiety II nie życzył sobie pogrzebu państwowego, dlatego ceremonia będzie skromna i wyłącznie w gronie rodziny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram