Książę William wspomina swoją mamę. "Byłaby absolutnie koszmarną babcią"
Książę William żałuje, że księżna Diana nie miała okazji poznać ani jego ukochanej Kate Middleton, ani gromadki jego dzieci. - Kochałaby swoje wnuki na zabój, ale byłaby absolutnie koszmarną babcią - przyznał w najnowszym filmie.
Książę William i książę Harry nie mieli łatwego dzieciństwa. Nie tylko dlatego, że przyszli na świat w rodzinie królewskiej, ale też z powodu trudnej relacji rodziców. Mimo to Diana robiła wszystko, by jej dzieci były szczęśliwe. Nie chciała, aby maluchy odczuwały presję związaną z życiem w pałacu. Starała się zapewnić im jak najbardziej beztroskie dzieciństwo.
ZOBACZ WIDEO: Diana była wściekła. Oto czego szczerze nienawidziła w Karolu
Niestety, rodzinną sielankę przerwał tragiczny wypadek, w wyniku którego księżna zmarła. Przypomnijmy, że samochód wiozący Dianę uciekał przed paparazzi. W trakcie drogi z hotelu Ritz Paris uderzył w filar tunelu Pont de l'Alma w Paryżu.
- Miała poważny uraz głowy, ale wtedy jeszcze żyła. Ci ludzie, którzy spowodowali wypadek, zamiast jej pomóc, fotografowali ją, jak umiera na tylnym siedzeniu, a potem szli do swoich redakcji i podawali to jako news - opowiadał ze wzruszeniem książę Harry w filmie "Diana, 7 Dni" zrealizowanym przez BBC.
Książęta do dziś nie pogodzili się ze stratą ukochanej matki. Obaj żałują, że Diana nie zdążyła poznać ich małżonek i dzieci. W filmie dokumentalnym "Diana Our Mother: Her Life and Legacy" William przyznał, że wciąż odczuwa brak mamy w swoim życiu.
- Gdybym tylko wiedział, że to był ostatni raz, kiedy mogłem porozmawiać z moją matką, ta rozmowa wyglądałaby zupełnie inaczej. Gdybym tylko wiedział, że za chwilę jej życie się skończy... Nawet dziś myślenie o tym jest dla mnie niezwykle trudne - powiedział.
Książę puścił też wodze fantazji i wyobraził sobie, jak Diana, gdyby żyła, zachowywałaby się w stosunku do wnuków. William jest przekonany, że rozpieszczałaby dzieciaki do granic możliwości.
- Gdy kładę George'a lub Charlotte do łóżka, regularnie opowiadam o niej i staram się przypominać, że w ich życiu były dwie babcie. To ważne, aby wiedziały, że ona istniała. Kochałaby swoje wnuki na zabój, ale byłaby absolutnie koszmarną babcią. Przychodziłaby co chwilę, najpewniej w porze kąpieli, wywoływałaby ogromne zamieszanie. Piana i woda byłyby wszędzie, a potem jakby nigdy nic wróciłaby do siebie - rozmarzył się z uśmiechem na twarzy.