Laura Łącz straciła kilkaset tysięcy zł oszczędności. Raczej ich nie odzyska
Laura Łącz ma spory problem. Przez nieuczciwego dewelopera z jej konta zniknęła fortuna. Aktorka zapłaciła za mieszkanie - nie ma jednak ani lokum, ani oszczędności.
Dramat Laury Łącz trwa od siedmiu lat. Gwiazda w 2013 r. zapłaciła za mieszkanie, jednak nigdy nie doszło do podpisania aktu notarialnego. Deweloper upadł, więc aktorka została bez lokum i bez pieniędzy. Łącz jest zdesperowana. O pomoc poprosiła nawet Elżbietę Jaworowicz, jednak nie wydaje się, by miała jakąkolwiek szansę na odzyskanie straconych oszczędności. A przecież mowa o kilkuset tysiącach złotych.
– Nawet jeśli moje roszczenie zostałoby uznane, to ta firma ma tak ogromne długi, że nie zwróci pieniędzy nawet ludziom z początku listy. A ja jestem na szarym końcu – mówi "Faktowi" Laura Łącz.
– Każdy prawnik mi powiedział, że na zwrot lub odszkodowanie nie mam żadnych szans. A nawet gdybym po latach cokolwiek dostała, to marne grosze. Nie wiem już, do kogo mam się zwrócić o pomoc. Jestem umęczona i udręczona tym wszystkim. Kiedy moja mama i ciocia umierały, to płakały, pytając ciągle, jak tam z tym mieszkankiem. Już dawno bym się poddała, ale obiecałam im, że doprowadzę tę sprawę do końca – dodaje aktorka.
Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało
Lara Łącz od kilku lat walczy o majątek swojego życia. Sprawę regularnie nagłaśnia w mediach. Jak informuje "Fakt", gwiazda sprzedała swoje kawalerki oraz zainwestowała rodzinne pieniądze, by kupić synowi Andrzejowi luksusowe mieszkanie. Niestety, zamiast lokum jest ogromny problem.