Maciej Stuhr o stanie zdrowia Jerzego Stuhra. "Dziękujemy z całego serca!"
Maciej Stuhr w imieniu taty opublikował wpis z podziękowaniami dla służby zdrowia oraz wszystkich, którzy walczyli o życie Jerzego Stuhra. Aktor przestrzegł także fanów przed bagatelizowaniem objawów mogących wskazywać na udar.
W poniedziałek 13 lipca media obiegła informacja o złym stanie zdrowia aktora. Jerzy Stuhr trafił do krakowskiego szpitala z podejrzeniem udaru.
Barbara Stuhr poinformowała wczoraj media, że stan aktora jest już stabilny. - Mąż został dziś wypisany ze Szpitala Uniwersyteckiego. Czuje się dobrze, właśnie jedziemy do domu - powiedziała "Wyborczej" żona aktora.
Chwilę później otuchy fanom dodała córka Stuhra, publikując zdjęcie z tatą.
Kiedy emocje opadły, a Jerzy Stuhr dotarł do rodzinnego domu, wpis w podziękowaniu wszystkim zaangażowanym w pomoc Jerzemu Stuhrowi, dodał jego syn, Maciej.
"Ponieważ mój Tato nie dorobił się póki co Facebooka, w jego i rodziny imieniu bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach! Ekipie ratunkowej z Rabki, szpitalowi w Nowym Targu oraz szpitalowi w Prokocimiu za fantastyczną, szybką i profesjonalną pomoc. Każdej pielęgniarce, oddziałowym, ratownikom i fizjoterapeutom oraz oczywiście lekarzom wielkie dzięki i brawa dla Was! Dziękujemy z całego serca!" - czytamy we wpisie aktora.
Maciej Stuhr przestrzegł swoich obserwatorów przed bagatelizowaniem symptomów mogących wskazywać na udar: "W przypadku udaru mózgu, absolutnie kluczowe są pierwsze godziny. Jeśli niepokoi Was stan kogoś w Waszym otoczeniu, jeśli utrudniony jest kontakt, człowiek nagle inaczej reaguje, nie potrafi wyciągnąć ręki, wskazać czegoś palcem, dotknąć sobie czubka nosa - nie zastanawiacie się, wzywajcie karetkę. Nie dzwońcie po wujka Mietka, który jest lekarzem, nie wieźcie autem pacjenta do szpitala- dzwońcie na 112. To najlepszy rodzaj pomocy, który taki człowiek może otrzymać!".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski