Maciej Stuhr o stanie zdrowia ojca. "Z niektórymi rzeczami się już żegna"

Jerzy Stuhr w przeszłości walczył z rakiem krtani. W 2016 r. przeszedł zawał, a rok temu doznał udaru. 74-latek mimo różnych problemów zdrowotnych powrócił do dobrej formy. Jednak wydarzenia ostatnich miesięcy skłoniły go do przemyśleń nad ograniczeniem zawodowej aktywności.

Jak zdradził Maciej Stuhr w rozmowie z Karolem Paciorkiem z kanału Imponderabillia na YouTube, jego ojciec nie planuje powrotu na deski teatru. Za to już wkrótce weźmie udział w zagranicznej filmowej produkcji.

- Jak na szereg katastrof zdrowotnych, które przeszedł w życiu, to czuje się zdumiewająco dobrze. Jest już starszym panem i powoli zmierza w stronę emerytury, z niektórymi rzeczami się już żegna. Myślę, że na scenie ciężko go już będzie zobaczyć. Ale w filmie jeszcze tak, zaraz wybiera się do Włoch coś tam kręcić - powiedział.

Czas pandemii w zapracowanej rodzinie Stuhrów upłynął pod znakiem przymusowego odpoczynku. Nie było łatwo im się z tym oswoić.

- Jak się ma przyjemność i zaszczyt uprawiać ten zawód z taką intensywnością jak on, czy trochę też ja, to ten COVID był niesamowitym hamulcem. Nasz ekspres zderzył się ze ścianą, z dnia na dzień nagle nic. (...) Dla mnie to był szok, a co dopiero dla moich rodziców. Moja mama przez 50 lat narzekała, że ojca ciągle nie ma w domu, a teraz po tych dwóch latach to widzę mały błysk w oku, gdy mówi, że tata zaraz wyjeżdża do tych Włoch - dodał ze śmiechem.