Magdalena Narożna o byłym mężu: "Nie jest to dla mnie przyjemny temat"
Rozstanie Magdaleny Narożnej z jej byłym mężem przebiegło w atmosferze wielkiego skandalu. Wokalistka disco polo mówi, jak aktualnie wyglądają jej relacje z Dawidem.
Magdalena Narożna zaledwie rok temu rozwiodła się z Dawidem Narożnym. Razem współtworzyli zespół disco polo Piękni i Młodzi. Byli małżonkowie poróżnili się też w sferze zawodowej i po noworocznej awanturze w Zakopanem Dawid został wyrzucony z zespołu. Po unormowaniu sytuacji na scenie w życiu prywatnym wokalistki także zaczęło dziać się lepiej. Zakochała się w Krzysztofie, którego zna już od czasów szkolnych.
- Znamy się od ponad 20 lat, od podstawówki. To jest coś pięknego, że po tylu latach można tak naprawdę stworzyć związek. Od przyjaźni do miłości jest taki maleńki krok. Krzysiek ma wszystko, czego potrzebuje kobieta. Jest dobry, ogromnie mnie szanuje, kocha, jest ze mną w trudnych chwilach, zawsze mogę na nim polegać i czuję się bardzo bezpieczna - mówiła Narożna w programie "Pytanie na śniadanie".
ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Narożna: "Dostaję listy od fanów z więzienia"
W ostatniej rozmowie z serwisem Jastrząb Post Magdalena Narożna opowiedziała o tym, jak wyglądają obecnie jej relacje z byłym mężem.
- Utrzymujemy kontakty tylko związane z dzieckiem. Myślę, że na moim miejscu każda kobieta jedynie takie kontakty by utrzymywała. Miałam okazję poznać jego nową partnerkę, nie chciałabym żadnych emocji wyrażać, bo nie jest to dla mnie przyjemny temat - wyznała piosenkarka.
Narożna zdradziła też, w jaki sposób udało jej się poukładać relacje z Dawidem.
- Każdy ma na to swój sposób. U mnie takim antidotum na wszystko jest normalność, bycie sobą i szacunek do drugiego człowieka. Jeżeli są te kwestie złożone w jedną całość, to wszystko da się poukładać. Ze wszystkim da się żyć w zgodzie. Pomoc od rodziny, wsparcie jest bardzo ważne. Ja się nie zawiodłam nigdy na swojej rodzinie. To jest chyba najważniejsze. Najważniejsze jest też spokój dziecka. Niektóre osoby zapominają niestety o pewnych kwestiach. To jest przykre. Ja sobie na razie radzę świetnie, ale ten momenty, w którym żyjemy, jest ciężki - powiedziała.