Mają już plan dla syna. "Henryk będzie lewakiem"
Świeżo upieczeni rodzice Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan nie mogą wyjść z zachwytu nad swoim synem. Oboje widzą już oczami wyobraźni jego przyszłość.
W czerwcu br na świat przyszedł Henio, chłopiec długo wyczekiwany przez rodzinę Majdanów. Starali się o niego 3 lata. Twarz malca szybko zagościła na profilach społecznościowych jego rodziców i praktycznie już stał się nową marką reklamową.
Małgorzata Rozenek-Majdan namawiająca jednego dnia z pokładu helikoptera do sięgania po ekologiczne rozwiązania, a następnego dnia reklamująca swoje czapki z wizerunkiem swojego psa za gigantyczną kwotę, zdradziła, że jej mąż szybko ocenił, czym w przyszłości będzie zajmował się ich syn.
Baby boom w polskim show-biznesie. Gwiazdy pękają z dumy
- Jeszcze jak byłam w ciąży, poszliśmy na USG i na zdjęciu Henryś miał szeroko rozstawione paluszki u dłoni. Radosław na to z zadowoleniem: "Ooo, to jest szeroki rozstaw palców, będzie bramkarzem". Myślałam, że żartuje, patrzę na niego, a on jest śmiertelnie poważny - wspomina celebrytka w rozmowie z "Vivą".
Nic dziwnego, że Radosław Majdan debiutujący w roli rodzica, pragnie się wykazać. - Marzy mi się, żeby mój syn czuł się zrealizowany. Bardzo chciałbym mu w tym pomóc - zapewnia.
Rodzice małego Henia zapewniają, że ich syn jest bardzo towarzyski i rezolutny. Małgorzata Rozenek-Majdan bardzo dba o wykształcenie swoich dzieci i w tym przypadku również zamierza zapewnić najmłodszemu synowi świetne warunki do rozwoju jego pasji. Oboje z mężem nie mają wątpliwości, w jaki sposób wychowają chłopca.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Śmiejemy się z Radziem, że Henryk będzie lewakiem. Jest wegetarianinem od urodzenia, z in vitro, nieochrzczony, Europejczyk, jego rodzice wspierają środowiska LGBT. Bardziej na lewo już chyba nie ma nic - powiedziała.
Majdanowie zapewniają jednak, że nie ułożą życia syna od A do Z. W końcu gdy podrośnie, zacznie podejmować samodzielne decyzje.