Małżeństwo na pokaz. Aniston obaliła mit "idealnego" związku z Pittem
Uchodzili za najlepiej dobraną parę w Hollywood. Najatrakcyjniejsi ludzie w branży u szczytu popularności. Prawda o związku Jennifer Aniston i Brada Pitta okazuje się jednak zupełnie inna. Aktorka postanowiła o tym opowiedzieć.
Na przełomie XX i XXI w. nie było popularniejszej pary w Hollywood. Brad Pitt i Jennifer Aniston pobrali się w 2000 r. Kolorowa prasa oraz fani wróżyli im świetlaną przyszłość i zastanawiali się, jak będę wyglądać dzieci tak pięknych ludzi. Niestety, na drodze aktora pojawiła się Angelina Jolie. Brad Pitt zakochał się w niej i rozwiódł z serialową Rachel po zaledwie 5. latach małżeństwa.
Ostatnio Jennifer Aniston była gościem w programie Oprahy Winfrey. Prowadząca zasugerowała, że przed laty ludzie mieli obsesję na punkcie jej "idealnego" związku z Bradem Pittem. Prasa przedstawiała ich wówczas jako niedościgniony wzór, a małżonkowie próbowali sprostać oczekiwaniom społeczeństwa.
Aktorka przyznała, że presja mediów i fanów miała ogromny wpływ na ich małżeństwo. Para była tym mocno sfrustrowana. Oprah stwierdziła też, że gdy Pitt i Aniston rozeszli się z pewnością pojawiło się poczucie winy, że nie sprostali pokładanej w nich nadziei. Aktorka potwierdziła jej słowa.
"Racja, to było wykreowane przez media. Wszystko, co ludzie widzieli, to czerwony dywan zamiast nas, żyjących normalnym życiem. To nie było prawdziwe" - powiedziała Aniston w telewizyjnym show. - "Jesteśmy istotami ludzkimi i nie ma znaczenia, że jesteśmy osobami publicznymi. Nasze życie prywatne, nasze uczucia, nasze serca, nasz sukces, nasz ból, nasze wszystko jest takie samo jak w życiu innych ludzi" - dodała.
Jakiś czas temu pojawiły się plotki o tym, że Jennifer Aniston i Brad Pitt mogą do siebie wrócić. Trzymacie za to kciuki?