Marcelina Zawadzka wije z ukochanym gniazdko. Myślą nie tylko o ślubie
Związek Marceliny Zawadzkiej staje się coraz bardziej poważny. Zdecydowała się z ukochanym na kolejny, poważny krok. Czyżby zapowiadał planowane zmiany w życiu zakochanych?
Prezenterka znalazła szczęście u boku biznesmena pochodzącego z Niemiec. Coraz częściej daje do zrozumienia, że Max Gloeckner to ten jedyny. Od dłuższego czasu też nie kryje, że mają wobec siebie poważne plany. W jednym z niedawnych wywiadów wyjawiła nawet, że chociaż nadal jest ostrożna w sprawach sercowych, coraz bardziej otwiera się na myśl, by stanąć na ślubnym kobiercu.
Jej ukochany ma ponoć nawet pomysł, jak będzie wyglądała wymarzona uroczystość. Jak na razie jednak nie składają jednoznacznych deklaracji. Zamiast tego zajmują się innymi aspektami wspólnej przyszłości.
Zobacz wideo: Marcelina Zawadzka uwierzyła w miłość: "Po 10 latach odważyłam się zaufać"
"Twoje Imperium" donosi, że para zdecydowała się zamieszkać w apartamencie Zawadzkiej, który od dwóch lat stał pusty. Wspólnie urządzają swoje gniazdko i jak się okazuje, prezenterka poszła na sporo ustępstw. Udostępniła ukochanemu sporo przestrzeni i zrezygnowała z wymarzonej ogromnej garderoby. Podobno po to, by tam przygotować Maksowi gabinet.
Tygodnik sugeruje jednak, że ten gest ma także drugie, głębsze znaczenie. Przestronne pomieszczenie w przyszłości może zostać przearanżowane na pokój dziecięcy. Czy para zdecyduje się na powiększenie rodziny? Czas pokaże.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że są po prostu szczęśliwi, a stopniowe planowanie przynosi im sporo radości!