Martyna Gliwińska opowiedziała o relacjach z Jarosławem Bieniukiem
Martyna Gliwińska i Jarosław Bieniuk zostali w marcu rodzicami. Ich relacja nie należy jednak do najłatwiejszych. W najnowszym wywiadzie projektantka wnętrz zdradziła, jak sobie radzą po urodzeniu dziecka.
Historia związku Martyny Gliwińskiej i Jarosława Bieniuka należy do burzliwych. Para zaczęła się ze sobą spotykać po śmierci partnerki piłkarza, Anny Przybylskiej. Po kilku latach rozstali się, po to, by za chwilę do siebie wrócić. I pewnie trwałoby to dalej, gdyby nie fakt, że Gliwińska zaszła w ciążę.
Początkowo Bieniuk nie poczuwał się do opieki nad ciężarną byłą ukochaną, o czym poinformowała sama Gliwińska. Dopiero po porodzie ich relacje zaczęły przypominać normalne. Mieszkają osobno, ale Jarek regularnie widuje się z synem, Kazikiem.
- My chcieliśmy sobie poukładać i ustalić, kto i kiedy zajmuje się Kaziem. Ale tego nie da się ustalić, zwłaszcza, że Jarosław pracuje i w zasadzie jego klub zajmuje mu większość czasu. On przyjeżdża do Kazika ze swoimi dziećmi. Jesteśmy wszyscy razem, razem się nim opiekujemy i w ten sposób oni spędzają czas z Kazikiem. Wiadomo, że taką główną opiekę sprawuję nad nim ja. 24 godziny na dobę jestem służącą - powiedziała w rozmowie z Jastrzabpost Martyna.
W mediach pojawiły się informacje, że Bieniuk planuje oświadczyć się matce swojego dziecka i w końcu zacząć układać sobie z nią życie. Gliwińska nie potwierdziła jednak tych informacji.
- My z Jarkiem jeszcze oboje o tym nie rozmawialiśmy, więc nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Zobaczymy, co przyniesie los. Póki co jest jak jest - wyznała.
Czas pokaże, czy tych dwoje stworzy trwałą relację.