Meghan Markle o rasizmie. Wideo znamienne jeszcze bardziej niż przed laty
Meghan Markle od lat działa na rzecz walki z rasizmem i propagowania wielokulturowości. Wideo z jednej z kampanii, w której wzięła udział kilka lat temu, jest jeszcze bardziej wymowne teraz niż wówczas.
Meghan Markle od kiedy tylko zaczęła się spotykać z księciem Harrym, a następnie stała się członkinią rodziny królewskiej, nie chciała być kojarzona wyłącznie jako aktorka. Wydawać by się mogło, że pragnęła przede wszystkim funkcjonować jako aktywistka działająca charytatywnie. Nie jest jej obcy los potrzebujących, nie jest też tajemnicą, że od lat angażuje się w działanie na rzecz praw kobiet.
Szczególnie bliski jest jej jednak temat dyskryminacji i rasizmu. Żona księcia Harry’ego niejednokrotnie sprzeciwiała się jakimkolwiek przejawom przemocy, szczególnie wymierzonej przeciwko osobom o odmiennym kolorze skóry. Jedna z jej najgłośniejszych wypowiedzi została przypomniana przy bulwersującej sprawie morderstwa George’a Floyda.
Magazyn "Hello" przypomniał nagranie Meghan, w którym opowiada o rasizmie.
- Nazywam się Meghan Markle i jestem tu, by być częścią bardzo ważnej kampanii. W moim przypadku jej przedmiot dotyka mnie osobiście. Jestem dwurasowa (…). Niejednokrotnie musiałam wysłuchiwać obraźliwych żartów czy przezwisk, które naprawdę mocno mnie bolały. Kilka lat temu usłyszałam, jak nazywają moją mamę słowem na "N". Pomijając to, jak poczułam się osobiście urażona rasizmem, to dało mi obraz, jak wygląda dziś nasz kraj, jak wygląda cały świat i że jedni chcą być lepsi od drugich - mówiła w archiwalnym wideo.
Zobacz wideo: Meghan Markle czyta bajkę ze swoim synkiem
Markle odniosła się do bardzo osobistych doświadczeń. Sama doskonale wie, co znaczy odczuwać rasizm na własnej skórze. - Mieszkając w Los Angeles, mogłam doświadczyć wszystkiego poza jednym: ograniczonymi umysłami, z którymi musiałam się mierzyć, wyjeżdżając z tego miasta. To otworzyło mi oczy, pokazało, że mentalność, z którą walczył mój dziadek, wciąż istnieje. Zanim moja rodzina przeniosła się z Cleveland do LA, podróżowała po całym kraju, od miejsca do miejsca, szukając przyjaznego środowiska. Myślałam, że czasy tej izolacji od społeczeństwa dawno już minęły. Niestety, tak się nie stało - dodała.
Markle już wówczas podkreślała, że jest niezwykle dumna ze swojej wielokulturowości. Podkreślała, że właśnie to czyni ją wyjątkową. - Jestem dumna z moich korzeni, po obu stronach mojej rodziny. Jestem dumna z mojego pochodzenia i tego, dokąd zmierzam. Mam nadzieję, że do czasu, kiedy będę miała dzieci, ludzie będą mieli coraz bardziej otwarte umysły, zrozumieją, że w funkcjonowaniu świata chodzi o to, żeby był zróżnicowany. O ile jest wtedy piękniejszy i ciekawszy- , mówiła w 2012 r.
Życzenie żony księcia, jak pokazał czas, jeszcze się nie spełniło. Wciąż górę biorą uprzedzenia i podziały. Wspomniane nagranie pokazuje jednak, jak bardzo świat potrzebuje zmiany.