Meghan wyznała, że straciła dziecko. Chrissy Teigen wzięła ją w obronę
Odważne wyznanie Meghan o stracie dziecka wywołało ogromną dyskusję. Zwłaszcza, że zdecydowała się go dokonać na łamach prasy. Z żoną Harry'ego solidaryzują się gwiazdy, a szczególnie Chrissy Teigen, która sama niedawno poroniła.
Niebawem minie rok, odkąd Meghan i Harry postanowili ustąpić z brytyjskiego dworu, zrezygnować z książęcych tytułów i rozpocząć życie na własną rękę z dala od rodziny królewskiej. Wiele wskazuje na to, że w Stanach znaleźli swoje miejsce na ziemi. Tam też szybko podjęli zdecydowane zawodowe kroki, by, jak zapowiadali, stać się niezależni finansowo.
Nie zrezygnowali jednak z bardzo istotnych elementów ich publicznego życia – działalności charytatywnej i roli mówców, zabierających głos w istotnych tematach. Niewątpliwie jest to szczególnie ważne dla Meghan, która jeszcze przed tym, jak wyszła za księcia, niejednokrotnie wygłaszała przemówienia jako aktywistka, od dawna aktywnie działając w organizacji ONZ Kobiety. Niejednokrotnie wygłaszała płomienne przemowy o równouprawnieniu i tolerancji, prawach kobiet, czy rasizmie.
Niewątpliwie, jest kobietą spełnioną. Nie oznacza to jednak, że jej życie, nawet teraz, jest usłane różami. Jak wiele kobiet, Meghan przeżywa ogromną stratę. Szerokim echem w mediach odbił się jej tekst dla "New York Timesa", w którym wyjawiła, że latem straciła dziecko. Wyznanie rzuciło zupełnie inne światło na jej sytuację, zwłaszcza w kontekście krążących plotek o kolejnej ciąży Markle. Odważne wyznanie żony księcia Harry’ego mocno poruszyło opinię publiczną.
Słów wsparcia nie szczędziło wiele gwiazd, które idąc za przykładem Meghan, także postanowiły się podzielić swoimi historiami. Głos w dyskusji zabrała także Chrissy Teigen, żona wokalisty Johna Legenda, która niedawno sama wyjawiła, iż oboje przeżywają żałobę po stracie dziecka. Modelka, jak relacjonuje portal Page Six, wdała się w nerwową dyskusję z internautą, który krytykował publiczne wyznanie Meghan o tak osobistej tragedii.
"Naprawdę ktoś tu podważa ból i okropne cierpienie po stracie dziecka? A może krytykuje Meghan, bo zdecydowała się w tej sytuacji napisać o sobie? Czym one są i co wnoszą dla tych, którzy przeżywają taką tragedię?".
Wpis wywołał niemałą dyskusję w sieci. Większość komentujących wskazywała iż krytykujący nie ma racji. Podkreślali, że Meghan zdobyła się na wielką odwagę, a jej tekst może przyczynić się do tego, by poronienie nie było stygmatyzowane i nie było tematem tabu.
Zaznaczali też, że czytelnicy mierzący się z podobnym doświadczeniem mogą mieć poczucie, że nie są w tej sytuacji sami. "Być może Meghan nie przeczyta, jak okropne rzeczy o niej wypisujesz, ale twoi przyjaciele, którzy doświadczyli poronienia i straty dziecka, już tak", pisali.
Bardzo emocjonalnie zareagowała także Chrissy Teigen. Modelka we wpisie, który podobno już zniknął, zwróciła się bezpośrednio do użytkownika, nazywając go najdelikatniej mówiąc, śmieciem. Jak podaje Page Six, szybko jednak się zreflektowała i zwróciła do obserwujących ją fanów: "przepraszam, zapomniałam być milsza", dosadnie kwitując całą sytuację.