Michał Szpak stracił prawo do swoich utworów. Manager gwiazdora komentuje
Michał Szpak ma teraz trudny czas zawodowy. Okazało się, że po zmianie managementu stracił prawo do niektórych swoich piosenek. To dla niego ogromna strata.
Michał Szpak na początku tego roku postawił na zmiany w swoim zespole. Zaczęło się od nowego managera. Do tej pory wokalista związany był z agencją Musicart. Od początku tego roku opiekuje się nim Maciej Durczak, czyli mąż Anny Wyszkoni, a także menedżer Katarzyny Kowalskiej. Mężczyzna związany jest z firmą Rock House Entertainment.
Niestety, te rewolucje nie zmieniły faktu, że część jego piosenek ciągle należy do poprzedniej agencji.
Co więcej, niedawno z YouTube zniknęły dwa jego wielkie hity - "Jesteś Bohaterem" i "Byle być sobą". Portal Plejada ustalił, że wokalista może je śpiewać na koncertach tylko za zgodą poprzedniej agencji i wysoką opłatą.
- To jest niezrozumiałe dla mnie. To decyzja poprzednich producentów Michała o usunięciu jego piosenek z internetu. Nie mam na nią żadnego wpływu - mówił Plejadzie Durczak.
- Może śpiewać, ale za zgodą poprzedniej agencji. Ta zgoda wiąże się również z określonym wynagrodzeniem, które organizator takiego koncertu musi uiścić wobec jego byłych producentów. Czyli de facto sprowadza się to do tego, że nie będzie ich grał, chyba że jakiś organizator zdecyduje się opłacić taką licencję, ale to jest tak niespotykana praktyka, że nie sądzę, aby ktoś się na to zdecydował - dodał manager Michała Szpaka.
Na razie nie wiadomo, jaki będzie dalszy los praw artysty do utworów.