Monika Richardson ma pracę dla byłego męża. Próbuje się z nim skontaktować
Po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim Monika Richardson wróciła do nazwiska swojego pierwszego męża. Dziennikarka próbuje się nawet z nim skontaktować. Ma dla niego pewną propozycję.
Monika Richardson w marcu ub. r. na oczach całej Polski została porzucona przez aktora Zbigniewa Zamachowskiego. Była dziennikarka TVP nie szczędziła mediom szczegółów na temat rozstania. Przyznała, że mąż ją zdradził i odszedł do koleżanki z pracy, aktorki Gabrieli Muskały. Choć celebrytka rzekomo ciężko to przeżywała, w maju zaczęła spotykać się z Konradem Wojterowskim.
Po rozstaniu z Zamachowskim Monika postanowiła wrócić do nazwiska swojego pierwszego męża, Willa Richardsona, amerykańskiego dziennikarza i podróżnika, z którym była w związku małżeńskim w latach 1995-2000. Mężczyzna nie miał nic przeciwko w związku z nazwiskiem, za co jego była partnerka jest mu bardzo wdzięczna. W rozmowie z "Faktem" powiedziała, że napisała mu wiadomość, ale jej nie odebrał. – Może wpadła do spamu – stwierdziła.
Zobacz: Monika Richardson zablokowała Zbigniewa Zamachowskiego?
Richardson przyznała, że ma pewne plany związane z Willem. Ma dla niego pracę. – Teraz mam taką koncepcję i powiem to za waszym pośrednictwem. Byłoby fajnie, jakby w mojej szkole językowej Will był native speakerem i uczył angielskiego – powiedziała.
Richardson przypomniała, że byłego ukochanego poznała właśnie w szkole przy okazji nauki języków. – Jak uda mi się z nim skontaktować, to go do tego projektu zaproszę – dodała.
Przypomnijmy, że w innej rozmowie z "Faktem" Richardson nie ukrywała, że spędza bardzo dużo czasu w swojej szkole językowej, która od zawsze była jej wielkim marzeniem. – Dbam o takie drobiazgi jak obrus na stół, świeczki, chcę, by było tu jak w domu. Znowu w pewnym sensie zaczynam od początku – wyjaśniła.