Ostatni moment na zmianę
Wcześniej jednak nie dopuszczał do siebie myśli o powagi sytuacji. Nałóg nie ciągnął aktora na dno. Mimo prywatnych problemów wciąż był aktywny zawodowo i grał w kolejnych filmach.
- Sam się zastanawiam, jak ja tyle rzeczy zrobiłem, tyle ról zagrałem - komentował w wywiadzie. - W ostatnim okresie mojego piętnastoletniego picia nie odczuwałem już żadnej przyjemności. Musiałem pić tylko, żeby dalej funkcjonować, aż w końcu powiedziałem sobie "stop". Bo zrozumiałem, że się zabiję. A tego nie chciałem - dodał w rozmowie z "Vivą".