Jan Englert i Dorota Pomykała
Romans, który wybuchł na planie filmowym, rozpoczął znajomość także innej aktorskiej pary. Jan Englert i Dorota Pomykała poznali się, pracując nad komedią "Ojciec królowej". Aktor był oczarowany swoją partnerką. Twierdził, że jest jedyną kobietą, z którą nigdy się nie nudzi, bo ta ciągle go zaskakuje. Był pod tak ogromnym wrażeniem koleżanki, że nie mógł o niej zapomnieć. Ona też w końcu uległa urokowi przystojnego amanta.
Para zaczęła w sekrecie się widywać. Pikanterii romansowi dodaje fakt, że Englert był wówczas mężem aktorki - Barbary Sołtysik. Chociaż łączyło go gorące uczucie z Pomykałą, nie potrafił odejść od żony. Tak prowadził podwójne życie. Jak możemy dowiedzieć się z tygodnika "Rewia", kiedy tylko mógł, przyjeżdżał do kochanki do Krakowa. Ona zaś, aby mieć dla niego czas, odrzucała role. Podobno ten zakazany związek trwał aż 10 lat.
Mimo że Englert ostatecznie rozwiódł się z Sołtysik, nie odszedł do Pomykały. Ta czuła się podobno oszukana tym, jak ukochany niespodziewanie się z nią rozstał.
W końcu każde poszło w swoją stronę, ale Dorota bardzo to przeżyła - zdradził znajomy pary w rozmowie z tygodnikiem "Świat&Ludzie".