Ignacy Karpowicz, Kinga Dunin
Kiedy na kilkanaście dni przed galą Literackiej Nagrody Nike 2014 rozgorzała afera wokół jednego z jej finalistów, nikt nie mógł w to uwierzyć. Kinga Dunin i Ignacy Karpowicz dali się wciągnąć w medialne pranie brudów, którego nie zafundowali sobie dotychczas nawet najbardziej zdesperowani celebryci z parciem na szkło.
Przypomnijmy, że pisarka i feministka zarzuciła autorowi "Sońki" i "Ości", iż mimo wielokrotnych upomnień nie chce jej zwrócić pożyczki - ok. 13 tysięcy złotych. Ten z kolei oskarżył dawną znajomą o molestowanie seksualne.
Dunin oburzyła się, że Karpowicz nie szanuje jej prywatności, jednocześnie sama zdradziła szczegóły intymnego życia pisarza. Oświadczyła, że finalista Nike żyje w konkubinacie z Sekretarzem nagrody, co powoduje konflikt interesów. Ostatecznie Karpowicz otrzymał jedynie nagrodę czytelników. Odbierając wyróżnienie powiedział tylko, że "Sekretarz nagrody nie bierze udziału w głosowaniu".
Odwaga czy niepotrzebny gest?