Zmarł krótko po jej urodzinach. Dolly Parton w żałobie
Randy Parton przegrał walkę z chorobą nowotworową. Amerykański muzyk country odszedł w wieku 67 lat. Legendarna Dolly Parton pożegnała go pięknymi słowami.
Randy Parton zmarł 21 stycznia w wieku 67 lat, zaledwie dwa dni po 75. urodzinach swojej starszej siostry, Dolly Parton. Artystka potwierdziła śmierć brata w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie artysta zmagał się z rakiem.
"Przegrał walkę z nowotworem. Rodzina i ja opłakujemy jego odejście, ale wiemy, że jest w lepszym miejscu niż my […]. Randy był świetnym piosenkarzem, pisarzem i artystą. Przez wiele lat śpiewał, grał na gitarze i basie w moim zespole […]. Jego duet ze mną 'Old Flames Can't Hold A Candle To You' zawsze będzie punktem kulminacyjnym mojej kariery" – napisała Dolly Parton.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wśród setek tysięcy osób składających Dolly Parton kondolencje znalazły się Sharon Stone, Beth Ditto i Rita Wilson.
W trakcie swojej kariery Randy Parton wydał trzy albumy studyjne. Ostatnim nagraniem Randy’ego Partona był utwór "You Are My Christmas", który muzyk zaśpiewał razem ze swoją córką Heidi oraz siostrą. Piosenka znalazła się na świątecznej płycie Dolly Parton "A Holly Dolly Christmas" z 2020 r.