Głębszy sens
Niedługo po śmierci muzyka ruszyła wyjątkowa trasa koncertowa. Wśród gwiazd, które śpiewają utwory wokalisty są m.in. Beata Kozidrak, Ryszard Rynkowski, Jacek Wójcicki czy Mariusz Patyra. Bończyk została odsunięta od pierwotnego pomysłu. Choć wzięła udział w wyjątkowej trasie, to ostatecznie nie może śpiewać ukochanych piosenek. Żal zaczyna jednak stopniowo mijać.
- Ta lekcja, którą w tej chwili odbieram, jest bardzo gorzka. Ale wiem, że ma jakiś sens. Choć w jubileuszowym koncercie nie mogłam śpiewać piosenek, które wykonywałam wcześniej ze Zbyszkiem, to przydzielono mi utwór pt. "Będzie tak nieraz". A refren brzmi "Bowiem tak to jest, że nic nie kończy się. Najwyżej tylko nagle zmienia strój. A to, co zwie się kres, to jedno z okamngnień, gdy stare z nowym toczy bój". Nie wierzę w przypadki - dodała z nadzieją.