Przeprowadzono sekcję zwłok wnuka Daniela Olbrychskiego
Kilka dni temu gruchnęła tragiczna wiadomość o śmierci Jakuba Olbrychskiego, 28-letniego wnuka aktora. Co rusz pojawiają się nowe doniesienia w tej trudnej sprawie. Poinformowano o sekcji zwłok.
Rodzina Jakuba Olbrychskiego poinformowała o jego śmierci 15 marca. Jego brat, Antoni, opisał wszystko w swoim poście w mediach społecznościowych. Podkreślił, że Jakub zmagał się z depresją i schizofrenią. 28-latek wyszedł z domu przed weekendem i już nigdy do niego nie wrócił.
Zobacz: Prolog - Marcin Dudziński
Ciało Jakuba znaleziono w lesie, we wsi Tabor. Natknął się na nie przypadkowy przechodzień. Dopiero po okazaniu zwłok rodzinie Olbrychskich potwierdzono, że to poszukiwany od kilku dni Jakub. Tragiczne informacje dopełniało to, że nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną śmierci 28-latka.
"Fakt" podaje, że są wyniki sekcji zwłok mężczyzny.
– Wstępne wyniki sekcji zwłok, nie dały odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci. Pełną wiedzę będziemy mieli po przeprowadzeniu badań toksykologicznych. Materiał do nich został pobrany – powiedział tabloidowi Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Przekazał, że na ciele ofiary nie było śladów urazów mechanicznych. Można wnioskować tym samym, że "przyczyną zgonu nie było działanie osób trzecich". Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Rodzina czeka jeszcze na raport toksykologa.
Nie wiadomo, na kiedy planowany jest pogrzeb Jakuba.
- Mój brat, Kuba, nie żyje. (...) Kuba chorował na schizofrenię, ale skłonienie go do leczenia było bardzo trudne. Mimo to w ciągu kilkunastu ostatnich lat wielokrotnie poddawał się leczeniu. Był w szpitalach na Sobieskiego, w Tworkach, w Drewnicy i w Lublińcu - pisał przed kilkoma dniami jego brat, Antonii.