Syn króla disco polo pokazał nowe zdjęcie. Uwagę zwraca jedna rzecz
Daniel Martyniuk jeszcze jakiś czas temu często gościł na nagłówkach w kolorowej prasie. Jednak wydaje się, że życie syna Zenona Martyniuka nieco się uspokoiło. Właśnie opublikował zdjęcie na Instagramie, w którym nawiązuje do kultowego filmu.
W poprzednim roku sporo się działo w życiu Daniela Martyniuka. 31-latek kilkukrotnie złamał warunki kwarantanny, za co trafił do aresztu. Oskarżono go o posiadanie narkotyków. Jego nieudane małżeństwo zakończyło się rozwodem. Przyłapano go parę razy, jak jeździł samochodem, choć wcześniej stracił prawo jazdy. Można powiedzieć, że syn Zenona Martyniuka mocno pracował na opinię skandalisty.
W lipcu ubiegłego roku skazano go na 5 miesięcy ograniczenia wolności za posiadanie narkotyków, w czasie których ma wykonywać po 20 godz. prac społecznych miesięcznie. Martyniuk nie mógł zrobić nic innego, jak wyrazić skruchę i zaczął w końcu zmieniać swoje życie. I rzeczywiście – teraz nie słyszymy o jego nowych wybrykach.
Skandale 2020. O nich było naprawdę głośno
Przestał atakować swoją byłą żonę, Ewelinę. Stawia się do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy – wyrzuca śmieci na cmentarzu, grabi liście i zbiera połamane znicze. Nie szaleje też samochodem po mieście – teraz chwali się na Instagramie, że jeździ autobusem.
Jego najnowszy post to dość nietypowe selfie, na którym za Martyniukiem widzimy słomianego misia. "Jak u Barei" – czytamy w opisie. Oczywiście większość Polaków doskonale wie, że syn Zenona nawiązuje na swojej fotce do kultowej polskiej komedii z 1980 roku, czyli "Misia" Stanisława Barei.
Trwa ładowanie wpisu: instagram