Szczere wyznanie Michała Bajora na temat rodziny. "Często żałuję"
Michał Bajor lata świetności swojej kariery ma już za sobą. Mimo to u jego boku wciąż czuwa wierne grono fanów. Polski piosenkarz i kompozytor nigdy nie zdecydował się na założenie rodziny. To temat, o który często pytany jest w czasie wywiadów. Tym razem nie było inaczej. "Często żałuję" - wyznał artysta.
Starsze pokolenie doskonale pamięta i zna Michała Bajora. Jest jednym z najbardziej lubianych i cenionych wokalistów. Jego przeboje takie jak: "Nie chcę więcej", "Taka miłość w sam raz" czy "Moja miłość największa" śpiewała cała Polska. Nie można też zapomnieć o jego dorobku aktorskim.
Artysta wciąż pozostaje aktywny zawodowo. Kilka miesięcy temu wydał płytę zatytułowaną "No, a ja?", którą chętnie promuje w czasie koncertów i wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Bajor o festiwalu w Opolu: Zrezygnowałem już dwa miesiące temu
Dziennikarzy wciąż nurtuje jedno pytanie w kwestii życia prywatnego Michała Bajora, dlaczego artysta nie założył rodziny. W jednym z ostatnich wywiadów piosenkarz dał do zrozumienia, że bardzo tego żałuje.
Michał Bajor żałuje, że nie założył rodziny
Jakiś czas temu artysta odwiedził "Dzień Dobry TVN". To właśnie tam w rozmowie z prowadzącymi opowiedział, dlaczego nigdy nie zdecydował się na założenie rodziny. - Jestem z natury samotnikiem, natomiast takie sobie wybrałem życie. Często żałuję... Oczywiście, że tak... Że nie usłyszę "dziadku". Ale z drugiej strony... coś za coś.
Michał Bajor ma dziś 66 lat. Na przestrzeni czasu niejednokrotnie mówił o swojej decyzji życiowej. Choćby w 2011 r., kiedy udzielił wywiadu "Rewii". Zapytano go wówczas o wady i zalety bycia singlem.
"Wad takiego życia jest zdecydowanie więcej i każdy żyjący w pojedynkę człowiek w miarę upływu czasu to dostrzeże. A zalety są bardzo indywidualne. Od decydowania o sobie, po spełnianie marzeń innych ludzi. Ale ogólnie rzecz biorąc, to jest egoistyczne życie. I gdybym miał jeszcze raz się urodzić i wybrać, to jednak chciałbym to zmienić i mieć swój dom z rodziną".
Z kolei w 2018 r. wypowiedział się na łamach "Super Expressu": "Jestem średnio zadowolony ze swojego życia prywatnego. Nie założyłem rodziny, jestem sam. A ponieważ mam już sześć dych, to powiedzmy, że ‘ja się już wykochałem’. Niech młodzi szaleją. Bardzo lubię obserwować miłość dookoła. Sam jednak się w tej kwestii wyciszyłem. Żyję głównie w świecie muzyki, która jest moją największą miłością. Ja raczej już się nie zakocham".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.