Katarzyna Dowbor
Wtedy Kasia zdecydowała definitywnie rozstać się z Januszem. Mąż nie zamierzał tak łatwo odpuścić.
Wojnę toczyliśmy głównie o naszego jamnika. To była suczka Felka. Capnęłam ją, kiedy wyszłam z naszego domu po tym, jak Janusz podniósł na mnie rękę. Kiedy mnie uderzył, wzięłam kilka drobiazgów, Felkę pod pachę i wyszłam - czytamy w księże Mężczyźni mojego życia.