Szokujące wyznanie Dowbor: Mąż pił, uderzył mnie i dręczył
None
Katarzyna Dowbor, Janusz Atlas
Katarzyna Dowbor po powrocie do pracy w telewizji Polsat tryska energią. W nowym programie udowadnia, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa i wciąż, mimo upływających lat, na dużo ją stać.
Dziennikarka ma silną wolę. Zwolnienie z TVP nie było jedynym momentem, kiedy prezenterka musiała odważnie zmierzyć się z poważnymi kłopotami. Ma na swoim koncie dużo boleśniejsze doświadczenia.
Drugie małżeństwo Katarzyny było istnym piekłem. Jej ówczesny mąż, znany dziennikarz Janusz Atlas, zamienił jej życie w horror. Zgotował jej trzy lata alkoholowej gehenny. Kasia poznała, co to kłamstwo, nocne awantury, a nawet przemoc. Telewizyjna gwiazda zdecydowała się głośno opowiedzieć o trudnych przeżyciach, z jakimi przyszło jej się zmierzyć w przeszłości.
Katarzyna Dowbor
Miłość Katarzyny i Janusza zaczęła się w siedzibie radiowej Trójki. Atlas miał tam stały felieton, a Kasia stawiała swoje pierwsze kroki w dziennikarstwie. Dziennikarz był w trakcie rozprawy rozwodowej. Marzył, by ułożyć sobie życie na nowo. Wtedy na jednym z korytarzy zobaczył rudowłosą piękność, która zawróciła mu w głowie. Postanowił zrobić wszystko, by ją zdobyć.
Katarzyna Dowbor
Prezenterka początkowo była odporna na zaloty o 10 lat starszego kolegi z pracy. On nie zamierzał rezygnować. Wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję.
Na swoje szczęście, miał ułatwione zadanie. Dowbor realizowała wtedy materiał z Moniką Olejnik, jego przyjaciółką. Postanowił więc obie panie zaprosić na kolację. Mając Kasię tak blisko siebie, cały wieczór nie szczędził jej komplementów.
Katarzyna Dowbor
Jego zabiegi wkrótce zdały egzamin. Kasia uległa. Wzięli ślub i stali się nierozłączni. Nie wszystko jednak szło po myśli Janusza.
Ambitna dziennikarka zaczęła odnosić coraz większe sukcesy. Kasia ciężko pracowała na swoje nazwisko i szybko stała się bardziej popularna od swojego słynnego partnera. Zdarzało się nawet, że ludzie zaczęli się zwracać się do niego "panie Dowbor", co kompletnie wytrącało go z równowagi.
Katarzyna Dowbor, Janusz Atlas
Nie próbował dorównać żonie. Słynnemu wtedy dziennikarzowi sportowemu nie można było odmówić talentu. Nie potrafił jednak poradzić sobie z innymi problemami.
Janusz, gdyby miał trochę lepszy charakter, byłby jednym z najwybitniejszych dziennikarzy w Polsce. Zgubił go jednak alkohol i małostkowość. Miał mnóstwo żółci, która zżerała jego samego i talent- Wspomina Dowbor swojego drugiego męża w wydanej ostatnio książce Mężczyźni mojego życia.
Katarzyna Dowbor
Atlas do swojej choroby przyznał się dopiero dwa lata po ślubie. Katarzyna nie zdawała sobie sprawy, że jest żoną alkoholika.
Pierwsze dwa lata były idylliczne. Wszędzie razem i bardzo blisko siebie. Dopiero potem się okazało, że przez ten czas Janusz był zaszyty. Ja tego nie wiedziałam. W ogóle nie miałam pojęcia, że ma problem z alkoholem. Potem eksplodowało. Po alkoholu robił się agresywny i nie panował nad sobą... W drugiej fazie naszego związku Janusz był zazwyczaj albo pijany, albo na kacu- pisze Dowbor.
Kasia z nieskrywaną przykrością wspomina czasy, gdy musiała się wstydzić za swojego męża. Janusz upijał się do nieprzytomności w restauracjach. Zdarzało mu się również wszczynać burdy. Młoda żona wsiadała wtedy w malucha i jechała odebrać męża.
Katarzyna Dowbor
Alkohol kompletnie uderzał mu do głowy. Powodował wybuchy agresji, które później skierowane były również w stronę żony. W końcu podniósł na nią rękę.
- To było pierwszy i ostatni raz. Ja nie jestem z tych dziewczynek, które można bić. Raczej oddam. Nie oddałam, bo ze strachu uciekł, a ja wyszłam z domu - wyznaje w książce.
Katarzyna Dowbor
Wtedy Kasia zdecydowała definitywnie rozstać się z Januszem. Mąż nie zamierzał tak łatwo odpuścić.
Wojnę toczyliśmy głównie o naszego jamnika. To była suczka Felka. Capnęłam ją, kiedy wyszłam z naszego domu po tym, jak Janusz podniósł na mnie rękę. Kiedy mnie uderzył, wzięłam kilka drobiazgów, Felkę pod pachę i wyszłam - czytamy w księże Mężczyźni mojego życia.
Katarzyna Dowbor, Janusz Atlas
Widząc, jak bardzo Januszowi zależy na psie, postanowiła użyć go niczym karty przetargowej. Janusz obiecał, że jeśli dostanie psa, nie będzie robił problemów przy rozprawie rozwodowej.
Kasia pożegnała się więc z pieskiem i przywitała z nadzieją na rychłe załatwienie formalności związanych z rozwodem. Atlas nie dotrzymał umowy. Na kolejnych rozprawach zapewniał, że kocha żonę i nie chce się z nią rozstać. Kasia znów znalazła się w sytuacji bez wyjścia.
Katarzyna Dowbor, Hanna Bakuła
Pomoc w rozwodzie przyszła z zupełnie nieoczekiwanej strony. Janusz spotykał się wtedy z Hanną Bakułą.
Zaczął przebąkiwać, że chce się z Hanką ożenić. Pewnego dnia odebrałam telefon. Dzwoni Bakuła: mam pytanie, czy ty chcesz tego rozwodu? Ja: jasne, że chcę. Ona: dobra, to masz załatwione. Hanka oświadczyła Atlasowi, że za niego wyjdzie. Tylko, że on był cały czas moim mężem. Podczas kolejnej rozprawy wreszcie zgodził się na rozwód. Jestem jej dozgonnie wdzięczna - napisała Dowbor.
Katarzyna Dowbor
Koniec końców, Bakuła odrzuciła oświadczyny Atlasa. Wściekły mężczyzna ze złości próbował nawet unieważnić decyzję sądu, ale nie było to już możliwe. Kasia Dowbor z pomocą kochanki męża odzyskała upragnioną wolność i... wkrótce ponownie wyszła za mąż.