Jarosław Kret
Wygląda niestety na to, że droga do porozumienia między rodzicami Franka jest bardzo kręta. Jarosław stara się jak może, by nie stracić kontaktu z dzieckiem. Regularnie płaci alimenty w wysokości 5 tysięcy złotych, stara się też dotrzymać postanowień sądu i jak najczęściej widywać z synem. Zgodnie z wolą byłej partnerki, na spotkania z synem nie zabiera już Tadli.