Dwa plany zdjęciowe, rodzina i jeszcze wyczerpujące treningi do "Tańca z gwiazdami". Barbara Kurdej-Szatan nie spodziewała się, że tak trudno będzie jej pogodzić wszystkie obowiązki. Żeby nie opuszczać treningów tanecznych musiała je przełożyć na późny wieczór. To wszystko spowodowało, że była wykończona.