Takiej Lewandowskiej jeszcze nie widzieliśmy. Śmieje się z własnych słów
Leży na ławeczce do ćwiczeń i ma dość swojego trenera. Anna Lewandowska pokazała, że ma do siebie dystans. Fani pieją z zachwytu: "Jak to dobrze wiedzieć, że Ty też już czasem nie możesz".
Obok Ewy Chodakowskiej Anna Lewandowska jest najpopularniejszą propagatorką zdrowego stylu życia w Polsce. Mama wracająca do formy po drugiej cięży, żona najpopularniejszego polskiego piłkarza, bizneswoman i trenerka, która codziennie wspiera fanki w walce o wymarzoną sylwetkę. Choć czasem zdarzają jej się wtopy, jej profil na Instagramie obserwuje prawie 3 mln osób.
Częstym zarzutem, jaki pojawia się w kontekście Ani jest to, że nie ma poczucia humoru i dystansu do tego co robi. Najnowszym postem żona Roberta Lewandowskiego pokazuje, że nie zawsze jest idealna i nawet jej czasem nie chce się ćwiczyć.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Lewandowska pokazała zdjęcie ze swoim trenerem oraz krótkie filmiki, na których nie chce i nie ma siły na ćwiczenia. "Pamiętacie moje wczorajsze słowa, że kto rano wstaje na trening ten ma mnóstwo energii ?😉 Dziś 5:50🥴Podpisuje się pod tymi słowami codziennie, ale... czasem przychodzi taki dzień jak dziś..." - napisała.
Fanki są zachwycone i komplementują Anię w komentarzach:
"Świetny test post, pokazuje jak prawdziwa jesteś 😍 Dziękuję, również za to że potrafisz pokazać swoje słabości".
"Naprawdę fajnie, że pokazujesz, że Tobie też nie zawsze się chce"
"Dziękuję, że to pokazałaś"
"Jak to dobrze wiedzieć, że Ty też już czasem nie możesz"
"Każdy z nas jest człowiekiem i ma te dobre dni i słabsze. Ostatnio miałam te słabsze, ale powoli wracam na tory."
Patrząc na odzew obserwujących trenerkę osób można się spodziewać, że takich postów pojawi się więcej.