"Taniec z gwiazdami": Oliwia Bieniuk skończyła 19 lat. Było "sto lat" i tort. Ale oceny słabiutkie
Oliwia Bieniuk świętowała 19. urodziny dokładnie w dniu, kiedy musiała walczyć o udział w finale "Tańca z gwiazdami". Choć wszyscy zaśpiewali jej "sto lat" i Oliwia zdmuchnęła świeczki na torcie, jury nie dało nastolatce forów. Widzowie również jej nie wsparli. Odpadła z programu.
Oliwia Bieniuk robiła, co mogła, aby utrzymać się w "Tańcu z gwiazdami" jak najdłużej. Ciężko trenowała, jednak, w przeciwieństwie do Kajry czy Piotra Mroza, nie ma wielkiego talentu tanecznego. Wsparcie widzów, na które mogła liczyć w ciągu ostatnich tygodni, tym razem również okazało się niewystarczające. 19-latka pożegnała się z show, a do finału weszli jej rywale.
Jej odejście zostało osłodzone uroczą niespodzianką. Tuż po pierwszym tańcu Paulina Sykut-Jeżyna wniosła na parkiet tort urodzinowy. Były świeczki i gromkie sto lat śpiewane przez publiczność, a nawet jurorów. Posypały się życzenia, nie brakowało uścisków.
Bieniuk była zachwycona i wzruszona. Jednak już po chwili Pavlović przypomniała wszystkim, że w show liczy się taniec i nawet urodziny nie są powodem do przyznawania dodatkowych punktów.
- Oliwko, może oczekiwań nie spełniłaś, ale czy to ma teraz znaczenie? - mówiła Iwona Pavlović zaraz po pierwszym z trzech tańców Bieniuk. W sumie dziewczyna zdobyła 92 punkty. Gdy odchodziła, nie była w stanie zahamować łez.
Trwa ładowanie wpisu: instagram