"Taniec z gwiazdami". Wiadomo, kto zatańczy w finale

- To była wspaniała przygoda - powiedziała Oliwia Bieniuk, śmiejąc się przez łzy po tym, jak usłyszała wyniki. Córka Anny Przybylskiej podziękowała ekipie "Tańca z gwiazdami" i swojemu tanecznemu partnerowi Michałowi Bartkiewiczowi. W półfinale zaprezentowała swoje trzy ostatnie tańce.

Bieniuk zdobyła w sumie 92 punkty, a jej rywalka, z którą walczyła o miejsce w finale, miała 119 punktów. Kajra, bo o niej mowa, dostała od jurorów dwie czterdziestki i raz 39 punktów, tracąc więc tylko jeden. Tym razem dopisała jej także przychylność widzów, którzy głosowali na najlepszą tancerkę 12. edycji, nie dając jej odpaść.

W finale widzowie zobaczą więc starcie "tytanów": Piotr Mróz i Hanna Żudziewicz staną przeciwko Kajrze i Michałowi Maserakowi. Aktor i piosenkarka są do siebie bardzo podobni - oboje są szalenie zdeterminowani, pracowici, ambitni i oboje mają talent taneczny.

Z kolei Oliwia Bieniuk na parkiecie "Tańca z gwiazdami" nie radziła sobie zbyt dobrze, choć ciężko trenowała. Jednak miała wsparcie fanów, którzy ratowali ją SMS-ami. Przechodziła do kolejnych odcinków show, ale musiała mierzyć się z hejtem w sieci.

W półfinale 19-latka zatańczyła salsę (28 punktów), swinga (32 punkty) i cza-czę (32 punkty). Jednak 92 punkty, nawet zasilone głosami widzów, okazały się wynikiem zbyt niskim, by Oliwia mogła wejść do finału.

Pierwszym finalistą 12. edycji był Piotr Mróz. Po starciu z Oliwią Bieniuk miejsce w finale otrzymała też Kajra. "Nie mogło być inaczej", "Kajra i Rafał no niesamowite... Jesteście super", "W końcu w finale są dwie najlepiej tańczące pary z całej edycji" - komentowali widzowie na facebookowym profilu programu. Oglądaliście odcinek? Jak wrażenia?