Miłość wbrew wszystkim
Małżeństwo z Zamoyskim przetrwało niecały rok. Mąż nie wytrzymał jej imprezowego stylu życia.
"Lubiła bywać w dziwnych miejscach, gdzie normalni ludzie nie chodzili. Jeździła tam na picie" - opowiadał po latach w książce "Tetetka. Wspomnienie o Teresie Tuszyńskiej".
Niedługo po rozwodzie aktorka wyszła za mąż za reżysera dźwięku Włodzimierza Kozłowskiego. Kiedy już mocno się wstawiła, przypominała mu, że wcale go nie kocha i ciągle myśli o Pawlikowskim.
Tuszyńska, mimo zadry w sercu, nie odwróciła się od kochanka w najgorszym dla niego okresie, kiedy, najprawdopodobniej szantażowany przez SB w związku ze swoją biseksualną orientacją, zgodził się zeznawać w sprawie przeciwko Januszowi Szpotańskiemu. Poeta naraził się władzy komunistycznej satyrą "Cisi i gęgacze", w której niemiłosiernie kpił z systemu oraz z Władysława Gomułki personalnie.
Po procesie Pawlikowski spotkał się z ostracyzmem środowiska, nie miał z czego żyć. Dodatkowo nasiliła się u niego choroba dwubiegunowa afektywna. Tuszyńska karmiła go i wspomagała finansowo.