Palenie - moja słabość
- Palę jak jasna cholera! Palę na złość! Na złość tym, co mi zabraniają! Wolałbym sam rzucić palenie, ale nie, żeby mi kazali! - powiedział w rozmowie z serwisem zaszafie.pl. Jedną z największych słabości muzyka były papierosy. Wodecki doskonale zdawał sobie sprawę z paskudnego nałogu i często z niego żartował. Gdy jedna z internautek zapytała, jaki jest sekret jego legendarnej fryzury odpowiedział bez chwili wahania: Marlboro Lighty. - Rzucam palenie od 50 lat. I to nie dlatego, że są niezdrowe, tylko dlatego, że są coraz gorsze jakościowo. Staram się nie zaciągać... głęboko - dodał Wodecki.